piątek, 6 lutego 2015

Początek

Witajcie!
Cała moja przygoda z liryką rozpoczęła się jakieś 7 lat temu. Miałam mnóstwo przeżyć, myśli, a będąc wówczas nastolatką, taka forma wyrażania siebie bardzo przypadła mi do gustu ;) Pisałam wiersze na różne tematy. Te o życiu, nieszczęśliwej miłości i czasami "coś o niczym"...
Pisałam bo sprawiało mi to przyjemność i wyciszało myśli... Wiersze stały się dla mnie pewną formą wyrażania siebie...
Jednak po jakiś dwóch latach przestałam pisać. Zaczęło brakować mi czasu, nie mogłam skupić myśli... Praca, później mąż i dzieci... Straciłam zapał i wenę.

Jak powiedział Abraham J. Heschel : "Człowiek wrażliwy wie, że to, co najbardziej wewnętrzne, co najbardziej istotne, nie da się wyrazić. Większa część tego, co dzieje się w nas - a często jest to część najlepsza - pozostaje naszą własną tajemnicą; musimy sami z tym się zmagać"

Dlatego też od niedawna, trochę za namową znajomych, postanowilam znów zacząć pisać. I chciałabym się podzielić z Wami moimi "lirycznymi wypocinami" ;) mam nadzieję, że chociaż części z Was przypadnie do gustu to, co piszę. Zapraszam ;)

4 komentarze: